
Wakacje to czas wyjazdów, ale przede wszystkim czas, w którym dzieci więcej czasu spędzają z rodzicami. Co zrobić kiedy po raz 10 usłyszymy: ,,Mamo, tato nudzi mi się!’’? Jakie aktywności można zaproponować? Nie ma jednego, sprawdzonego przepisu. W tym wpisie postaram się przedstawić moje sposoby na wakacyjną (i nie tylko) nudę.
- Zabawy słowne
Jest to aktywność, którą możemy wykonywać dosłownie wszędzie – w autobusie, w poczekalni u lekarza, parku. Najlepiej sprawdza się podczas podróży, kiedy chcemy odciągnąć myśli dziecka od dłużącego się czasu i uniknąć konieczności ciągłego odpowiadania na niekończące się pytanie: ,,Daleko jeszcze?’’. Warianty tej zabawy mogą być różne, możemy je dostosować do wieku dziecka i aktualnych okoliczności w jakich się znajdujemy. Oto kilka przykładów:
Wymień coś, co…:
– zaczyna się na literę P
– ma czerwony kolor
– ma okrągły/kwadratowy/podłużny/prostokątny kształt
– jest słodkie/słone/gorzkie/twarde/miękkie
Nieco starsze dzieci mogą wyszukiwać rymy, tworzyć historyjki z wypowiadanych przez innych członków rodziny słów, czy wypowiadać kolejno słowa zaczynające się od litery, na którą kończyło się słowo wypowiedziane wcześniej (np. lato – osa – arbuz- złość).
2. Rysowanie
Możemy tradycyjnie używać kartki, notesu, bloku lub zeszytu i kredek/flamastrów. W podróży najlepiej sprawdzi się tablet do rysowania, który można zabrać dosłownie wszędzie. Co rysować? Dostępne są gotowe rozwiązania w postaci standardowych kolorowanek dla dzieci (dostępne w mniejszych i większych formatach) lub mandale i kolorowanki antystresowe dla starszych. Jeśli mamy wspólne tematy z dzieckiem, znamy jego zainteresowania, możemy zagrać w rysunkowe zgadywanki – kluczowa nie jest umiejętność pięknego rysowania a kreatywność w przedstawieniu tego, co chcemy by druga osoba odgadła. Mogą to być zarówno postaci z bajek, jak i przedmioty codziennego użytku. Gdy brak nam pomysłu co moglibyśmy narysować, z pomocą przychodzi gra ,,Rysostwory’’. Jest to zestaw kart, z których losujemy kształt, tułów, oczy, nos i dodatki. Następnie rysujemy stworka i możemy nazwać go podanymi na kartach literami lub użyć własnej nazwy.

3. Gry
Gry są nie tylko sposobem na wspólne spędzenie i zabicie czasu, ale uczą nas także współpracy, rywalizacji, umiejętności przegrywania i wygrywania. Wybrałam gry, które nie zajmują dużo miejsca i nie są zbyt skomplikowane.
Przykładowe gry:
– ,,DOBBLE’’ lub ,,Ale pary’’
Głównym zadaniem graczy jest przyglądanie się obrazkom i odnajdywanie par takich samych przedmiotów. Utrudnienie stanowi to, że obrazki są różnej wielkości, odwrócone i otoczone innymi obrazkami. Grając w tą grę ćwiczymy koordynację wzrokowo-ruchową, refleks i spostrzegawczość.
– UNO
To gra karciana stworzona w 1971 roku przez Merle’a Robbinsa, który pokłócił się z synem o zasady innej gry i postanowił stworzyć coś własnego. Polega ona na szybkim dopasowywaniu kolorów i liczb. Podczas gry trenujemy m.in. umiejętność szybkiego myślenia.
– ,,Cortex’’ lub ,,Touch it’’
To gry, w których za pomocą zmysłu dotyku zgadujemy co jest ukryte na kartach. W obu grach obrazki znajdujące się na rewersie kart pokryte są specjalnym, wypukłym lakierem. W grze ,,Touch it’’ dodatkowo na awersie znajduje się ta sama ilustracja, ale w towarzystwie trzech innych. Zadaniem graczy jest odgadnięcie, który z czterech obrazków z przodu karty, jest pokazany na odwrocie.
– Pop it – standardowy lub elektryczny
W tej grze liczy się szybkość reakcji i sprawność dłoni/palców.
4. Aktywność fizyczna
Niemal w każdym dziecku jest duża potrzeba ruchu. Ruch pozwala na rozładowanie kumulującego się w dziecku napięcia i jest ważny do prawidłowego rozwoju. Jaką aktywność fizyczną wybrać? Podążajmy za zainteresowaniami dziecka i dostosowujmy je również do własnych możliwości żeby dziecko również czuło, że czas spędzony z nim sprawia nam radość i przyjemność a nie jest przykrym obowiązkiem czy obciążeniem. Jazda na rowerze, rolkach, hulajnodze, wyjście na plac zabaw, spacer po parku, wyjście na basen lub rozłożenie dmuchanego baseniku w ogrodzie, bitwa balonami wodnymi, piknik nad rzeką – możliwości jest mnóstwo. Wysiłek fizyczny dostarcza nam endorfin a przebywanie w otoczeniu przyrody ma niezwykle korzystny wpływ na nasze samopoczucie oraz zdrowie, dlatego korzystajmy uroków lata.
5. Małe przyjemności
Zwykle mówiąc o tym, że powinniśmy zapewnić dzieciom jakieś atrakcje stawiamy sobie wysoko poprzeczkę i chcemy dostarczyć dziecku jak najwięcej bodźców. Tymczasem dziecko często potrafi czerpać również radość z małych rzeczy. Nie musimy zabierać dziecka do fabryki czekolady, zamiast tego możemy kupić jego ulubioną czekoladę i zjeść ją wspólnie na deser w miłej atmosferze. Świat się nie zawali jeśli w gorący dzień przed obiadem zjemy wspólnie lody. Znajdujmy z dzieckiem drobne rzeczy, które nas cieszą i wprowadzajmy je do naszej codzienności. Pamiętajmy o tym, że szczęśliwy rodzic to szczęśliwe dziecko, więc pozwólmy sobie i naszym dzieciom na odrobinę luzu.